WSZYSTKO O JAPONII ^o^

oj, zdecydowanie bardzo się cieszą.^^ poza tym oczywiście,że przecież nas nienawidzą.

a, tak. zapomniałam o Tobie. gomene:)

no, skoro ja mogę z Liderem, to Ty z basistą

no tak, a ich łzy wzruszenia były z nienawiści^^ i powiedzieli, że za żadne skarby świata do nas nie wrócą Wink

nic się nie stało...a ciekawe czy żółwwie zabiera? ^^

a Shin się ucieszy ^^
i biedny Kyo tylko sam zostanie...minusy nieparzystości składu zespołu Wink

no, oni się z rozpaczy popłakali, że takich fanów mają.

chyba nie O_O miejmy nadzieje, że nie.

Kyo jest hetero. znajdzie sobie w końcu kobietę

no bo jak się nie popłakać z rozpaczy jak się ma takich fajnych fanów jak my ^^

ja też mam nadzieję...w Katowicach nie było widać, żeby miał żółwie ze sobą Wink

a kilka chętnych już jest Wink

w końcu podobno wierzy w małżeństwo Wink

dokładnie. powinni się jeszcze z mostu rzucić^^

w kieszeni je trzymał. dlatego tak dziwnie szedł^^

teraz będzie miał arcytrudne zadanie wybrać odpowiednią^^

nie no...aż tak drastyczne nie bądzmy ^^

bo go uwierały? Wink

pewnie w końcu kiedyś tego dokona ^^

ano fakt. żal by było trochę. ja tam lubię, jak oni mnie tak nienawidzą^^

no przecież. żółwie mają takie twarde skorupki i było mu niewygodnie.

miejmy nadzieję, bo przydałaby mu się kobitka.

ja też to lubię ^^ mogą nawet jeszcze bardziej Wink

i pewnie się bał, żeby im krzywdy nie zrobić ^^

a może już jakąś ma? tylko nikt o tym nie wie?

a da się bardziej? nie, no dobra. da się. może napiszmy im jakiś list, coby nas bardziej. wwwwwwwwwłłłłaaaaaaśnie Cheza!! list!

co żółwią? krzywdę? bał się, żeby sobie nie zrobić tymi żółwiami.

nie ma. jak ja nic nie wiem, to znaczy,że nie ma

ups....chyba o czymś zapomniałam...wątpie, że go w końcu napisze...a co z kartką?

chcesz żebym się utopiła melisą? jaką krzywdę mogą zrobić mu żółwię? no tak, żółwie mają pazurki...

no tak...

to masz nie wątpić tylko go pisać. a kartka sobie gdzieś leży^__^ jak dostanę na nią od wszystkich kasę, to się ją kupi:p

pijesz melisę? *radocha*

no!

jutro mam dwie ostatnie religie, to może zacznę na nich pisać...a tak, religia liczy się do średniej....zamordować ministra oświaty, spalić, wyrwać mu...wszystko...

tak, piję i bardzo mi smakuje ^^

na religi trzeba słuchać, ja zawsze miałam 6, choć na nią nie chodziłam^___^

mówiłam,że jest dobra

ja lubię religię, bo mam świetnego księdza, z którym świetnie się gada na tematy w ogóle nie związane z religią...
ale teraz Ksiądz będzie musiał realizować materiał, więc koniec z fajnymi pogadankami...
*Cheza mruczy pod nosem* zabić, ukatrupić, spalić, pociąć tego ministra, który odebrał nam wolne lekcje religii...
ja też mam 6 z religii...

to wyżej było napisane już wczoraj, ale brat mnie pozbawił neta...

w każdym bądz razie dziś na religii oglądaliśmy film "World Trade Center"...fajny fim, ale smutny bardzo....

a ja nie wiem, jakiego miałam księdza, bo religię wolałam przesiedzieć w parku z kumplem, również dyskutując. aczkolwiek, jak w I klasie liceum chodziłam na religię czasem, to trochę mnie irytował katecheta, bo za nic nie dał sobie wytłumaczyć, że jestem niewierząca i, że wolę buddyzm. ogólnie nie robił problemów, ale sądził,że mnie nawróci