WSZYSTKO O JAPONII ^o^

chyba 4 cm...nigdy nie wiem ile ja mam dokładnie wzrostu...ale fakt, mogą nas brać za osoby tego samego wzrostu...sprawdzi się kiedyś, jak obok niego stane ^^

praktycznie nigdy jeszcze nie nosiłam szpilek ^^

zobacz sobie na linijce ile to 4 cm. bardzo mało. będziesz miała okazję stanąć na następnym koncercie. moja kuzynka mając 172 cm powiedziała, że była z nim równa. nie było widać żadnej różnicy

ja już kilka okazji miałam...bierzmowanie, wesela, studniówka...

no to dobrze ^^ fakt, to nie wiele...
bardzo bym chciała, by się spełniło to co mówisz...

no to chyba studniówka będzie pierwsza, na której będę w szpilkach...no chyba, że nie znajdę dla siebie odpowiednich, co jest możliwe Wink

spełni się, jakem Ochiyo^^ w końcu coś się musi wydarzyć, inaczej bym nie miała takich przeczuć, jak mam^^

ja miałam trochę za duże. białe. i tak je potem zdjęłam

tylko żeby się wydarzyło w pozytywną stronę ^^

dla mnie przeważnie wszystkie wyjściowe buty są za małe...alem się nalatała za butami na komers...

nie miewam złych przeczuć. coś wisi w powietrzu, choć nie wiem, co. a mnie przeczucia nie zawodzą nigdy:)

całe szczęście,że mam normalny rozmiar buta, standardowo występujący i jedyny problem jaki mam, to wybór spośró dwusty tysięcy, które mi się podobają Smile

nigdy nic nie wiadomo, los bywa zmnienny...no to powinno się okazać niebawem, co się wydarzy...bądz czujna Wink

ja mam problem z butami niestety, najczęściej cisną mnie na podbiciu...

mówię Ci,że przeczucia mnie nie zawodzą. jestem czujna, aż spać nie mogę po nocach

to jaki Ty masz rozmiar?

to lepiej trochę zwolnij, bo jeszcze zachorujesz...
a przepraszam, już jesteś chora...

40-41...

teraz to już w ogóle nie moge spać. mam gorączkę, boli mnie tyłek od zastrzyków, a gips uwiera. i zdrowiej człowieku w takich warunkach^^ Daja mi trzeba, on by mnie wyleczył.

o_O ja mam 36-37

jak mieć pecha, to mieć pecha na całości...
oj ten to by Cię odrazu wyleczył ^^ ze wszystkiego... Wink

no widzisz...i ty masz stopę standardową...

bo nieszczęścia chodzą parami, a nawet trójkami. ale ja jestem dziecko szczęścia. przejdzie mi.
ale podejrzewam,że przy tym leczeniu, to bym tydzień z łóżka nie wyłaziła.

no, taką śmieszną, małą - tak mi kolega kiedyś powiedział

a ja raczej właśnie dziecko nieszczęścia i pecha...ale trudno się mówi i żyje się dalej Wink

ale jaka byś była po tym tygodniu ^^ pewnie czułabyś sie jak po wyjściu z raju Wink

czy ja wiem...ja zaś mam stopę dużą...i tak pozostanie Wink

aj tam. przesadzasz marudo.

taaa...przez ten cały tydzień byłaby w raju^^ mogłabym częściej chorować mając takiego lekarza.

no, chyba,że sobie zmniejszysz. wiesz, operacja, czy cuś

^^ marudą być...tralalala Wink

tylko nie zaczęsto, bo jeszcze pomyśli, że jego kuracje przynoszą krótkotrwałe rezultaty i wyśle Cię do szpitala Wink

taaaa, bo nie mam co ze sobą robić, tylko zmniejszać sobie stopy...