WSZYSTKO O JAPONII ^o^

wiem,że została Smile

Cheza nie wiem, czy pamiętasza, ale ja tam byłam. z wami. *macha jak szalona ręką* stałam obok. taka wielka gaduła^_^

po nastepnym koncercie w Polsce moge umierać

Ochiyo, moja droga Ochiyo, Ciebie sie nie dalo ominac, wiec wiem, ze tam z nami bylas Wink

.

Ja nie mam zamiaru umrzec przed nimi, bo nie mam zamairu tez opouszczac od teraz ani jednego ich koncertu w Polsce Wink

matko, jaki komplement. skoro mnie nie da się ominąć, to Daisuke też mnie pewnie zauważył *odrzuca dumnie włosy do tyłu* *fangirls mode on*

ja zbieram kasę i objadę za nimi calą europę. a co?

pewnie ze Cie zauwazyl Wink

heheheh

a ja sie dolacze do Ciebie i bedziemy takimi groupies czy jak sie o tam mowi i pisze Wink

ta i się pewnie zakochał *szykuje zaproszenia na ślub* i pewnie teraz umiera z miłości do mnie, bo nie wie kim jestem i jak mnie odnaleźć.

taaa....jedna panna, ponoć od Ameryki z nimi jechała^_^

mam nadzieje, ze jedno zaproszenie jest dla mnie i ze zlapie welon, a Shin zlapie muszke, krawat czy co tam pan mlody rzuci i niebawem to my wezmiemy slub Wink

...i dlatego znowu przyjada na koncert do Polski, by cie mogl odnalezc Wink

jak ma kase, to sobie mogla jechac Wink

no oczywiście,że dla Ciebie. chcesz, możesz być moją druhną *wyobraża sobie siebie w sukni ślubnej. parska śmiechem* Shinya w gajerze *rozpływa sie w ochach i achach*

zdecydowanie. już pewnie listy gończe za mną śle i żałuje,że nie zaproponował mi podwiezienia.

Shin w garniturze....bo zaraz orgazmu dostane...

eee tam, ladna by z Ciebie panna mloda byla... Smile

i nie moze zapomniec o Tobie, codziennie mu sie snisz i...itd.

ejjjjjj.... os Shinyi to sie odpierdolta oke??
on byc mój Razz

ejjjj....nie ladnie sobie tak kogos przywlaszczac...ja tez go bardzo lubie...ale sobie go nie przywlaszczam....

*rozdziela Chezę i Misę* się podzielicie Shinyą. w buddyzmie można być bigamistą, więc może mieć dwie żony.

Cheza, wiem,że byłaby ze mnie śliczna panna młoda, w końcu ogólnie jestem śliczna....i skromna.

śnię mu się z pewnością. zwłaszcza, że go dotknęłam^_^

hehehehe

cos mi sie zdaje ze i tak bysmy sie ciagle klocily Wink

...tak jak rzesza innych fanek przed Toba...
ja wcale wredna nie jestem Wink

ale Twoj dotyk najbardziej zapadl mu w pamieci Wink

Cheza, ja jestem jedyna w swoim rodzaju i już nawet rodzinę fanatycznie przekonuję,że wyjdę za Daisuke^_^ a Ochiyo zawsze dostaje to, czego chce *opętańczy śmiech*

no to teraz Ci pozostaje kiedyś na jakims koncercie wejść na beckstage i zapoznać się z panem Andou ^^

Cheza, to może być bardziej możliwe niż nam się wydaje^_^ aczkolwiek siedzę cicho i nie zapeszam nic